Prof. Elżbieta Piontek
Prof. Elżbieta Piontek jest już na emeryturze, ale nadal pozostaje bardzo aktywna zawodowo. W nieustannym biegu jest wszędzie tam, gdzie może być potrzebna jej wiedza, doświadczenie, praktyka, chociażby z zakresu cukrzycy.
Na co dzień współpracuje z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, prywatnymi placówkami pediatrycznymi, a także z Instytutem Pielęgniarstwa i Położnictwa w Rzeszowie. Nie potrafi zwolnić tempa, nie umie „odpuścić”. Mali pacjenci, wykłady i seminaria, szkolenia, konsultacje, referaty, praca naukowa, konferencje, sympozja…
Z Poznania do Warszawy
Pani Profesor urodziła się w Poznaniu. Tam ukończyła studia medyczne i zrobiła specjalizację (I stopień w 1971 r. z pediatrii, II w 1974 roku). Po dwuletnim stażu podyplomowym przez rok pracowała w Higienie Szkolnej, potem w II Klinice Chorób Dzieci Akademii Medycznej jako asystent, starszy asystent, adiunkt (po doktoracie w 1974 roku).mWe wrześniu 1979 roku opuściła Poznań i rozpoczęła pracę w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie jako ordynator Oddziału Pediatrii Ogólnej. W tym samym roku została kierownikiem Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Alergologii w CZD. W 1997 roku uzyskała II stopień specjalizacji z dziedziny alergologii, a w 2003 – z diabetologii. W 1982 roku została doktorem habilitowanym, w 1999 – belwederskim profesorem nauk medycznych. Odbyła staże naukowo-praktyczne z zakresu endokrynologii i diabetologii klinikach w Niemczech i Szwajcarii. Uczestniczyła w wielu sympozjach i zjazdach naukowych w Polsce i za granicą, głównie z dziedziny diabetologii. Opublikowała ponad 200 prac, jest autorem lub współautorem rozdziałów ze swojej dziedziny w podręcznikach i monografiach.
W latach 1987-1991 pełniła funkcję sekretarza Komitetu Etycznego w Centrum Zdrowia Dziecka, od 1993 do 2001 była koordynatorem szkoleń podyplomowych w CZD. Jest członkiem m.in. Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą (EASD), komitetu reakcyjnego „Endokrynologii Pediatrycznej” oraz członkiem Rady Naukowej „Kliniki” i „Kliniki Pediatrycznej”.
Prof. Elżbieta Piontek – praca naukowa i praktyka
Pracując w zespole pediatryczno-endokrynologicznym w AM w Poznaniu, zajmowała się kliniką kory nanercza, układem podwzgórzowo-przysadkowym, nieprawidłowościami płciowymi u dzieci. Potem jej zainteresowania kliniczno-badawcze skoncentrowały się na insulinemii immunoreaktywnej, dysfunkcji osi enteroinsularnej oraz zaburzeniach metabolicznych w cukrzycy i otyłości u dzieci. Prowadzone obserwacje i badania kliniczne w cukrzycy pozwoliły ocenić dynamikę rozwoju fizycznego dzieci chorych na cukrzycę oraz rozwój morfologiczny tych dzieci w chwili ujawnienia się choroby. Prace dotyczące oznaczania miana przeciwciał przeciwinsulinowych u dzieci z cukrzycą leczonych w różnym okresie różnymi preparatami insulin produkcji krajowej, poza ich przydatnością naukową w zakresie poznawania patomechanizmów cukrzycowych, miały również znaczenie praktyczno-kliniczne. Prowadzone przez nią w tym zakresie prace udokumentowały konieczność wprowadzenia do leczenia insulin monokomponentnych, co było bardzo istotnym osiągnięciem. To przełożenie pracy naukowej na praktykę kliniczną dla prof. Piontek zawsze jest najważniejsze.
– Elżbieta Piontek wyróżnia się wybitną aktywnością, nowatorstwem i skutecznością – podsumowuje prof. dr hab. n. med. Jan Tatoń. – Motywem podejmowania prac naukowych jest u niej zwykle praca kliniczna oraz konkretne problemy i obserwacje napotykane w praktyce wytrawnego pediatry. Jej prace są zawsze ważne dla diagnostyki i lecznictwa.
Na postawie własnego algorytmu rozpoznawania stanu przedcukrzycowego u dzieci w klinice prowadzonej przez prof. Piontek w CZD wprowadzono leczenie przeciwdziałające postępowi „immunopatii” diabetologicznej. W okresie jeszcze przed znaczniejszym uszkodzeniem wysp trzustki zastosowała w klinice nikotynamid jako lek odczulający i zwiększający tolerancję immunologiczną. Zastosowano także insulinoterapię prewencyjną w celu usunięcia wcześniejszej dysfunkcji wysp trzustki. „To były prawdziwie pionierskie badania zarówno w Polsce, jak i na świecie” – podkreśla prof. Tatoń.
– Wraz z Zakładem Patomorfologii CZD jako pierwszy zespół w Polsce wprowadziliśmy, początkowo do celów naukowych, potem usługowych – oznaczanie metodą immunofluorescencji pośredniej przeciwciał przeciw komórkom B trzustki (ICA) do rozpoznawania przedklinicznej fazy cukrzycy u rodzeństwa dzieci z cukrzycą oraz u chorych w początkowym okresie choroby – opowiada profesor Piontek. – Fizjologia cukrzycy jest nadal nierozwiązana, ale już poznane fakty wskazują wyraźnie na potrzebę prowadzenia dalszych badań genetycznych i biochemicznych.
Kochana przez dzieci
Dzieci mówią o niej: „pani od cukrzycy”. „Pani doktor daje potrzebne skierowania, jest uważna na potrzeby pacjenta, a przede wszystkim ma bardzo dużą wiedzę. Wykorzystuje wszystkie możliwości, by właściwie zdiagnozować chore dziecko i podjąć optymalne leczenie. Chętnie korzysta, gdy jest taka potrzeba, z konsultacji innych specjalistów, np. kardiologa dziecięcego. Można mieć do niej stuprocentowe zaufanie. Poza tym umie rozmawiać z dziećmi i, co w cukrzycy jest bardzo ważne, przekonać je, że będą mogły żyć normalnie, jeśli będą skrupulatnie przestrzegać zaleceń lekarza. Potrafi tak rozmawiać z dzieckiem, by rozumiało i zaakceptowało swoją chorobę.”
„Superspecjalistka, z ogromnym doświadczeniem i wspaniałym podejściem do dziecka i rodziców.” – to tylko dwa wpisy internetowe dotyczące prof. dr hab. med. Elżbiety Piontek. Charakterystyczne, bo podkreślające to, co stanowi istotę jej pracy lekarskiej. Niespecjalnie lubi mówić o sobie. „Wykonuję swoją pracę najlepiej jak potrafię. To wszystko” – mówi pani Profesor.
Życie, dom, ogród
Z Leopoldem Piontkiem tworzyła stadło zaskakujące kontrastami. Tak różni charakterologicznie ludzie stworzyli dom ciepły, pełen serdeczności, poczucia humoru, prawdziwie rodzinny. On brylował w towarzystwie (a życie towarzyskie lubił), a ona stanowiła trzon ogniska domowego. Pani Profesor była skoncentrowana na swojej pracy i małych pacjentach, on – obieżyświat, człowiek niesłychanie barwny, o ogromnym poczuciu humoru, zakochany w swojej Eli. To taki facet, co to świat ściele u stóp. Zawsze najważniejsza dla nich była rodzina. Cieszyli się, gdy dzieci się usamodzielniały i pojawiły się wnuki.
Po śmierci Poldka świat zszarzał, ale została praca, czwórka wnuków. Jest także stary kot, radosny piesek rasy york oraz ogród, który jest oazą spokoju, radości, wytchnienia i wspomnień. Bo to wszystko budowali razem. Życie, dom, ogród…